Od zawsze interesowały mnie komputery, oprogramowania czy aplikacje mobilne. Pracowałem dla jednej z największych w mieście firm, ale moim marzeniem było prowadzenie jednoosobowej działalności. Miałem potencjał i dlatego wiedziałem, że to mi się uda. Musiałem tylko zdobyć doświadczenie i pracowałem dla tej firmy przez dwa lata. Tyle mi wystarczyło w zupełności.
Idealnej wielkości biuro dla firmy jednoosobowej
Zanim zrezygnowałem z etatu w tej firmie, to postanowiłem zapoznać się z sytuacją, bo nigdy wcześniej własnej działalności nie prowadziłem i nie do końca wiedziałem jak to wygląda. Najważniejszą rzeczą było załatwienie biura, gdyż przecież nie mogłem pracować z domu. Byłoby to zdecydowanie nieprofesjonalne. Byłem ciekaw, czy w ogóle na rynku były dostępne jakieś małe biura do wynajęcia, ponieważ takiego właśnie potrzebowałem. Interesowało mnie biuro w Gdańsku i zacząłem szukać. Natrafiłem na kilka interesujących ogłoszeń i zacząłem je uważniej czytać. Jedno biuro zdecydowanie mi wpadło w oko. Było niewielkie, a takiego potrzebowałem. Na dodatek miałem dostęp do własnej łazienki i małej kuchni, więc rozwiązanie idealne. Nie wiedziałem, czy oferta wynajmu tego małego biura była nadal aktualna, ale od razu zadzwoniłem do biura nieruchomości, na stronie którego znalazłem to ogłoszenie. Miałem sporo szczęścia, ponieważ jeszcze nikt tego biura nie wynajął. Pojechałem je obejrzeć i kiedy już byłem w środku, to wiedziałem, że jest to biuro idealne dla mnie. Było tam miejsce na duże biurko, szafę i kilka regałów i szafek. Taka ilość miejsca zdecydowanie mi odpowiadała i dlatego zdecydowałem się od razu wynająć to biuro. Następnego dnia złożyłem wypowiedzenie u swojego pracodawcy i zaczęła się przygoda z moją własną firmą. Do biura miałem bardzo łatwy dojazd i w ramach dbania o środowisko i też zdrowie, każdego dnia jeździłem do pracy. Klientów mogłem przyjmować w odpowiednich warunkach. Budynek, w którym wynajmowałem biuro było dość spore i mieściło się tam wiele firm a co za tym idzie potencjalnych klientów. Wiedziałem, że mi się uda, bo miałem dobre nastawienie.
Klientów na początku pozyskiwałem na własną rękę. Miałem całkiem niezłe gadane i dlatego tak łatwo mi to szło. Byłem z siebie dumny, ponieważ nie każdy w moim wieku odważyłby się na taki krok. Księgowością w mojej firmie zajmowała się moja mama i robiła to dla mnie zupełnie za darmo. Jak już będę dużo zarabiał, to na pewno wyślę ją na jakąś zagraniczną wycieczkę, o której marzy już od bardzo dawna.