Studiuję na ostatnim roku projektowanie wnętrz. Uwielbiam moje studia. Wiedziałam, że chcę to robić od długiego już czasu. Od zawsze kiedy pamiętam interesowały mnie remonty, zmiany w pomieszczeniach. mama wiele razy mówiła, że w przyszłości chyba będę architektem lub będę projektować wnętrza i tak też się powoli stało. Kończyłam studia i pracowałam już nawet w biurze projektowym. Lubiłam swoją pracę i dostarczała mi wiele radości. Dobrze się uczyłam. Miałam jeszcze kilka egzaminów do zaliczenia i kończyła się moja przygoda z uczelnią. Już nie mogłam się doczekać. Chciałam już pracować na dobre w firmie, w której się zahaczyłam i spełniać swoje marzenia.
Przygotowałam piękny projekt na zaliczenie
Szczególnie ważny był dla mnie projekt, który przygotowywałam przez ostatnie kilka tygodni. Był to projekt na zaliczenie z przedmiotu, który prowadził bardzo fajny profesor. Wiele się od niego nauczyłam. Dał nam wolną rękę odnośnie pomieszczenia, który możemy opracować. Ja zdecydowałam się na kuchnie. Lubię gotować i wiedziałam, że to jest dosyć trudne pomieszczenie ale było to dla mnie wyzwanie. Przestronne kuchnie – projekty wizualizacji, można sobie śmiało oglądać w różnych gazetkach branżowych czy na różnych stronach internetowych. My mieliśmy określone parametry i kwoty, w których musieliśmy się zmieścić. Stawiałam przede wszystkim na funkcjonalność danego pomieszczenia. Kuchnia musi być przestronna i funkcjonalna. Metraż pozwałam mi poszaleć więc moja wizualizacja spełniała wszystkie wymogi. Uważam, ze każda kobieta chciałaby mieć taką kuchnię, którą zaprojektowałam. Lubię gotować więc wiem jak ważne jest przechowywanie różnych sprzętów, garnków, patelni i tak dalej. Solidny blat, który znalazł się w moim projekcie był bardzo wytrzymały i odporny na wysokie temperatury. Kuchnia prezentowała się bardzo elegancko ale była też wyjątkowo przytulna dzięki dodatkom, które się w niej znalazły.
Mój projekt był dopieszczony w każdym calu. Sporo się przygotowywałam do tego projektu i wiele czasu spędziłam żeby tak się prezentował. Mój profesor docenił wszystkie moje propozycje i dzięki temu zaliczyłam na piątkę jego przedmiot. Stwierdził, że ten projekt jest bardzo profesjonalnie wykonany i na pewno znajdzie się osoba, która chciałaby mieć taką kuchnię. Postanowiłam pokazać swój projekt szefowi i dostałam od niego zgodę aby wykorzystywać go w swojej pracy w jego firmie. Klientom moje pomysły się podobały a ja byłam szczęśliwa, że mogę dalej rozwijać swoją pasję i zarabiać dobre pieniądze.