Od kilku lat mieszkam wraz z mężem i dwójką dzieci na całkiem nowym osiedlu. Kupiliśmy tu dość duże mieszkanie. Spodobała nam się zielona okolica i sam projekt bloku mieszkalnego. Okazało się jednak, że nie zwróciliśmy uwagi na jedną dość istotną rzecz, a mianowicie na to, czy nasze dzieci będą miały gdzie się bawić na świeżym powietrzu. Nasze osiedle jest na tyle nowe, że inwestor jeszcze nie pomyślał o zorganizowaniu placu zabaw. Trzeba więc było wziąć sprawy w swoje ręce.
Bezpieczny plac zabaw z drewna
Kiedy kilka lat temu brałam ślub to moim największym marzeniem było kupienie własnego mieszkania. Do tej pory, bowiem, wynajmowaliśmy lokal. Moje marzenie udało się zrealizować niecały rok po ślubie, kiedy byłam już w ciąży z pierwszym dzieckiem. Kupiliśmy zupełnie nowe mieszkanie na świeżo wybudowanym osiedlu. Spodobała mi się lokalizacja, gdyż w pobliżu jest las i piękny park. Osiedle jest położone w całkowitym zaciszu. Nie zwróciliśmy jednaj uwagi na dość istotną rzecz, a mianowicie na to, gdzie miałyby się bawić nasze dzieci. Dopiero teraz, kiedy nasza dwójka przedszkolaków wyrosła odkryliśmy, że na plac zabaw mamy strasznie daleko. Inwestor nie pomyślał o placu zabaw na osiedlu, więc musieliśmy wziąć sprawy w swoje ręce. Wraz z innymi rodzicami postaraliśmy się o pozwolenia na budowę placu. Przy jego realizacji pomógł nam znany producent drewnianych placów zabaw, którego właścicielem okazał się mój dawny kolega ze szkoły. Udało nam się znaleźć sponsorów na realizacje projektu i już od niemal dwóch miesięcy nasze dzieci mają się gdzie bawić. Plac zabaw jest w stu procentach wykonany z drewna pomalowanego na atrakcyjne kolory. Posiada wszelkie możliwe atesty bezpieczeństwa, dzięki czemu mogą się na nim bawić dzieci w każdym wieku. Cały plac zabaw został ogrodzony kolorowym płotem, żeby nie miały do niego dostępu zwierzęta. Jako podłoże wysypany został piasek. Dzieci mogą w ciepłe dni biegać po nim boso, co sprzyja ich rozwojowi fizycznemu. Nie zapomniano też o rodzicach, dla których powstaly drewniane ławki.
Kiedy wprowadzaliśmy się do nowego mieszkania z mężem, zupełnie nie zwróciliśmy uwagi na to, że na nowym osiedlu nie ma jeszcze żadnego placu zabaw. Dopiero, kiedy na świecie pojawiło się dwóch naszych synów zaczęliśmy się nad tym zastanawiać. Inwestor, bowiem, nie pomyślał o takim miejscu. Dlatego wraz z innymi rodzicami postaraliśmy się o niego sami. Znajomy producent placów zabaw stworzył piękne, drewniane miejsce dla naszych dzieci, odpowiednio zabezpieczone i atrakcyjnie wizualnie.